Jak to mówi stare, polskie przysłowie – „szewc bez butów chodzi” i przekonałem się o tym już niejednokrotnie podczas wizyty u osób, które projektowaniem wnętrz zajmują się zawodowo. Białe ściany, proste meble, niedokończone wnętrze… bo wiecie – nam jest ciężko. Codzienne bodźce w postaci lukrowanych projektów, wystylizowanych zdjęć i kreatywnych koncepcji wysysają z nas całe soki pomysłowości, których brakuje już na własne wnętrza.
Ale tak poważnie mówiąc to mamy problem ze swoimi mieszkaniami, bo ciągle zmieniają się nasze gusta, więc nadal wychodzę z założenia, że prosta i neutralna baza uzupełniona mocnymi, indywidualnymi dodatkami to rozwiązanie idealne, bo łatwe przy ewentualnej zmianie. Dzisiaj pokażę Wam jak to zrobiłem na przykładzie swojej sypialni i części salonowej, które w wersji pierwotnej były gołe i wesołe, a dopełnione kilkoma akcentami stały się miejscem przyjemnym i bardziej „moim”. Pewnie Was nie zaskoczę i powiem, że postawiłem na ulubione odcienie zieleni i styl eco!
Niestety taki ze mnie blogger, że zdjęć salonu sprzed zmiany nie posiadam, ale uwierzcie mi na słowo, że było szaro, buro, smutno i nudno. Prosta półka na obrazki, kilka plakatów z motywem roślinnym wydrukowanych w zaprzyjaźnionej drukarni, kolorowe i wzorzyste poszewki na poduszki – pare dodatków odświeżyło wnętrze i postawiło w nim przysłowiową kropkę nad i.
A teraz pokaże Wam jak puste, nudne i banalne pomieszczenie – moja sypialnia połączona z miejscem do pracy – stało się wnętrzem inspirowanym stylem eco. Uwielbiam zieleń, korek i otwarte regały, które przypominają mi te ze szklarni. Mogę je dowolnie komponować, a część rzeczy umieścić w kartonowych pudełkach (oczywiście klasykach za 2 zł z IKEA). Poniższa aranżacja to idealny przykład, jak pomalowanie jednej ściany w mocnym, głębokim kolorze może zdefiniować całe wnętrze. Na szczególną uwagę zasługują białe meble – łóżko i stolik nocny, które świetnie wyróżniają się na tle ściany i tworzą z nią ciekawy kontrast.
A TAK BYŁO PRZED:
OTO EFEKT PO METAMORFOZIE:
Efekt całej aranżacji to zasługa wielu wyrazistych dodatków m.in. recyclingowej lampki nocnej od REC.ON, mapy Nowego Jorku od Maptu, plakatu „Tatry” autorstwa Ryszarda Kaji i mebli z IKEA (łóżko, stolik nocny za 50 zł (!) i regał). Warto pobawić się również poszewkami na poduszki – w mojej sypialni biało-czarny, geometryczny wzór idealnie nawiązuje do tablicy ze zdjęciami wykonanej z siatki zbrojeniowej.
Jako bazę pozostawiłem kolor biały, który dobrze odbija światło i rozjaśnia to pomieszczenie posiadające co prawda duże okna, ale niestety skierowane na stronę północną przez co światło słoneczne dociera tutaj w ilościach śladowych. Jak widzicie firanek nie posiadam (więc w swoich krytycznych dywagacjach na ich temat nie jestem gołosłowny), ale w oknach zawiesiłem proste, szare zasłony przepuszczające światło i zamontowałem rolety „dzień/noc”.
Spójność całej aranżacji to zasługa kilku żywych, zielonych elementów i bazowanie na kontraście bieli z czernią i zielenią. Miejsce do pracy wymaga jeszcze kilku drobnych poprawek, ale wybór wygodnego i estetycznego krzesła biurowego nie jest łatwą sprawą (może coś polecacie?).
Po raz kolejny namawiam Was do większej swobody z kolorami i mam nadzieję, że powyższe aranżacje będą wystarczająca przekonujące :).
// Odwiedź sklepy oferujące wykorzystane podczas aranżacji dodatki!
- REC.ON, lampka nocna z części samochodowych – [KLIK]
- Maptu, mapy personalizowane – [KLIK]
- Youpibag, filcowa torba na laptopa z możliwością personalizacji [KLIK]
Artur
Już doradzam w sprawie krzesła... mam takie: https://www.google.pl/search?q=krzesło+wave+sitag&client=ms-android-samsung&prmd=isvn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjt-53p2M7aAhVFL1AKHeZeDrAQ_AUICigB&biw=320&bih=452#imgrc=7VJyvzTtIduL2M: Jest g e n i a l n e. Pozdrawiam ☺
Zapomniałem o nim, a miałem przyjemność przetestowania "na żywo". Zdecydowanie dobry, komfortowy i przede wszystkim ergonomiczny wybór, dzięki! :)
Fantastyczna przemiana :) I te mini-szklarnie i las w słoiku - kochamy je bo potrafią zaczarować klimat w każdym wnętrzu.
Detale robią efekt i zawsze warto mieć to z tyłu głowy. Gdyby dodatki były źle dobrane wnętrze straciłoby cały efekt przemiany ;).
Pokój zdecydowanie wygląda lepiej po metamorfozie.
Eco styl to jestto co lubię :) My mamy nawet ekologiczne materace do spania w naszej sypialni :) I oczywiście duuuuużo zieleni.
Chętnie sam bym przetestował takie materace! Rama łóżka jest ważna, ale materac odgrywa nadrzędną rolę w komforcie snu ;).
Bardzo ciekawa metamorfoza. Świetna kolorystyka oraz dobór akcesoriów. Jedynie to proponuje szybką wymianę tego krzesła przy biurku.
In progress! :D
Każda zmiana niesie z sobą coś nowego. W szczególności zmiana dotycząca wnętrza jest zawsze widoczna i cieszy nasze oko.