Ten serial urzekł chyba każdego z nas – „Przyjaciele”, czyli historia grupy znajomych i ich codziennie perypetia nieustannie bawią i fascynują kolejne generacje. Tak na prawdę ciężko stwierdzić, czy to wszystko za sprawą wielu zabawnych, bardzo życiowych sytuacji czy może dlatego, że każdy może zidentyfikować się na swój sposób z jednym z bohaterów. Serial zawsze poprawi nawet najgorszy humor, a śpiew Phoebe rozbawi do łez każdego.
Zdecydowanie wiem jedno – mieszkanie Monici Geller zasługuje na wnikliwą analizę Arch/tecture :).
Plakaty, dodające wnętrzom osobistego charakteru, zasługują tutaj na szerszą uwagę. Jeden z nich, promujący Igrzyska Olimpijskie z Moskwie, zawisł w klimatycznej, utrzymanej w stylu shabby chic, sypialni właścicielki.
Prawdziwą gratką, poszukiwaną przez fanów serialu na całym świecie do dziś, jest plakat reklamujący maszyny do szycia z pokoju Rachel pochodzący z 1920 roku.
Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów wnętrza jest wiszącą na drzwiach wejściowych złota ramka. Przyznaję, że to na prawdę ciekawe rozwiązanie, Monica także tutaj była bardzo pomysłowa ;).
Greg Grande w bardzo osobliwy sposób urządził wszystkie serialowe wnętrza. Styl możemy określić jednym słowem – eklektyzm. Kilka elementów to znalezione przez scenografa na pchlich targach perełki, takie jak lampa Casandello pochodząca z Wenecji. Otwarty plan mieszkania również zasługuję na szczególne podkreślenie. W tamtych czasach raczej królowały wyraźne podziały na strefy, a połączenie salonu z kuchnią jest dla nas od kilku lat na porządku dziennym.
Praca scenografa zdecydowanie do łatwych nie należy. Każdy z nich w większym, lub mniejszym stopniu wyznacza trendy, a przy tym musi oddać jak najbardziej charakter fikcyjnych bohaterów. Monica i jej mieszkanie pokazują bardzo silne powiązanie charakteru człowieka i jego czterech kątów. Bohaterka jest mocno przyzwyczajona do wystroju swojej przestrzeni i bardzo nie lubi, gdy ktoś chociaż minimalnie zaburzy jej harmonię (przypominam odcinek z Chandlerem sprzątającym kuchnię Monici :D).
Każdy z nas ma inne gusta (o których jak wiemy się nie dyskutuje), a lokum z „Przyjaciół”, pomimo wielu niedoskonałości sprawia, że chcielibyśmy w nim chwilę pomieszkać :). Ja już mam ochotę wybrać się na giełdę staroci w poszukiwaniu kolorowych posterów.
Obejrzyjcie swoje ulubione odcinki i szukajcie wyszczególnionych przeze mnie dodatków!
P.S. Jaki serial proponujecie wziąć na tapetę w kolejnym odcinku?
Artur
Masakra jaki bałagan :P A wiesz jaki jest najbardziej kultowy serial, w którym wnętrze gra również ważną rolę i postrzegane jest jako symbol idealnego mieszkania dla singielki? :)
Haha, ale jaki uroczy bałagan, wszystko jest pod ręką :) Czyżby to był Seks w wielkim mieście?
Oczywiście, że tak. Gdzieś w Internecie krążyło zdjęcie z rozkładem mieszkania Carrie... Muszę je odnaleźć! :)
Koniecznie chcemy też zobaczyć :) W mieszkaniu Monici szczególnie plakaty są świetne ;)
Cudo!
Według mnie jest tam zbyt kolorowo.
Cudowny pomysł na post <3 Ja wielbię mieszkanie Moniki i zachwycałam się nim przez cały serial. W ogóle kocham friendsów :) Ale nie wiem, czy wolę ich czy HIMYMa, to są podobne uczucia i wciąż jeszcze nie zdecydowałam ;) A tak w ogóle to mam plan przemycić ramkę na swoje drzwi wejściowe podczas odświeżania przedpokoju :)
Koniecznie pokaż na blogu! :D Ja myślę intensywnie, który wziąć jako kolejny na tapetę.
Uwielbiam takie ciekawostki :) W mojej serii "Serialowe miasteczka" opisuję, jak buduje się scenografię i klimat w amerykańskich serialach. O niektórych można naprawdę sporo znaleźć!
w takim razie zapraszam na dalsze odcinki serii i czytam również u Ciebie! :)
Kocham ten serial i kocham to wnętrze. Dopiero po latach doceniłam jego nowatorski wystój.
Chyba wszyscy się zachwycali tym mixem ;)
Bo jest bardzo specyficzne przez co wzbudza dyskusję :)
Nie wiem czy wiesz, ale ramka na drzwiach była początkowo lustrem, które uległo zniszczeniu na poczatku serialu. I zostawili samą ramkę. Ja to rozwiazanie uwielbiam i był czas ze sama miałam taką na drzwiach ;)
O, tej ciekawostki nie znałem. Jak zawsze przypadkowe rozwiązanie okazują się najbardziej ciekawe :D