Pierwsza myśl po zobaczeniu produktów (a raczej dzieł) Forest Forever: WOW!
To niesamowite, że czasami kilka przypadkowych sytuacji może doprowadzić nas do odkrycia czegoś całkowicie nowatorskiego. Właścicielka marki, Justyna Stoszek eksperymentując wyhodowała swój własny, mikroskopijny las. Cały patent tkwi w tym, że rośliny zamknięte w butelce wytwarzają własny ekosystem. Potrafią przeżyć tak blisko 50 lat nie wymagając podlewania, a jedynie ciągłej dostawy światła potrzebnej do procesu fotosyntezy. Rozrastają się proporcjonalnie do otaczającej je przestrzeni, którą w tym przypadku jest szklane naczynie.
„Małe leśne siewki drzew, jeśli mają dobrze przygotowaną przestrzeń, czują granice swojego mikroświata i zmieniają się w miniaturowe drzewka. To się stało dla mnie magiczne, alchemiczne.”
Justyna uważa się za ambasadorkę natury, przez co każde swoje nowe działanie konsultuje z fachowcami aby uniknąć szkodliwego działania dla środowiska.
Nie każdy gatunek da się zamknąć w butelce, dlatego proces tworzenia „Lasu” wymaga ogromnej cierpliwości, dokładności, delikatności i ogromnego doświadczenia. To trochę projektowanie wnętrz czy ogrodów lecz w zdecydowanie mniejszej skali. Trzeba wiedzieć co z czym się komponuje, które podłoże pasuje do danej rośliny i to, co najistotniejsze – kiedy zamknąć butelkę.
„Sadzenie lasów to fascynujący proces. Uczyłam się go wiele miesięcy, bez pośpiechu, bez presji, bo w ogóle nie brałam pod uwagę, że będę moje lasy sprzedawać. Kiedy sadzimy lasy, trzeba pamiętać o tym, że nie wolno tak po prostu pójść sobie do lasu, wykopać rośliny i zasadzić.”
Urok „Lasów” jest ogromny. Małe roślinki zamknięte w szklanej butelce przypominają nam jak istotną rolę w naszym życiu odgrywa natura. Ona bez nas przystosuje się do wielu zmiennych warunków, my bez niej nie przeżyjemy. W pracach Forest Forever widać artystyczną duszę autorki, absolwentki ASP. Każda kompozycja jest wyjątkowa, a o jej wartości świadczy trud i cierpliwość włożona w jej powstanie. Kompozycje Justyny niosą ze sobą nie tylko wartość estetyczną ale również edukacyjną. Nabijamy Was w butelkę, a po więcej zapraszamy na profil Forest Forever!
https://www.facebook.com/forest.forever.art/
(post zawiera cytaty z wywiadu dla „Miasta kobiet”)
Artur
totalnie zrobię :) bardzo fajny pomysł, ciekawe tylko, czy utrzymuje się bez problemu, bo ze mnie trochę flower killer ;)
raczej będzie ciężko; jak wspomnieliśmy w poście, stworzenie takiego Lasu wymaga sporej wiedzy na temat roślin, odpowiedniego dopasowania gatunków, opieki nad nimi ;)
Niektóre z nich wyglądają jak po prostu wrzucone do słoika kawałki paproci, ale inne znowu są całkiem ciekawe.
każda kompozycja jest inna i dedykowana innemu odbiorcy :)
Świetne! I mówicie, że nie trzeba podlewać? To idealne dla mnie;)
nie trzeba! Ha, wiedzieliśmy, że ten punkt przypadnie do gustu wielu "zapominalskim" ;)
Chcialabym miec takie cudo Juz go kocha