Moja fascynacja latami 60 nadal trwa. Ostatnio pojawia się coraz więcej mebli z historią, które firmy odtwarzają na potęgę dając nam szansę na posiadanie oryginalnych dodatków o ciekawej formie. Stare krzesła, fotele czy inne wersalki możemy odnowić niskim kosztem własnoręcznie a potem cieszyć nimi oko podczas codziennej, relaksującej kawy. Zapraszam więc wszystkich na śmietniki w poszukiwaniu cudeniek. Liczy się refleks! 🙂
W związku z silnym wpływem tych klimatów na moją osobę stworzyłem wnętrze (a ściślej salon) utrzymany w stylistyce PRL-u; z meblościanką, odnowionym fotelem i dodatkiem musztardy! Centrum pomieszczenia jest złożona z kubików ściana meblowa, służąca do przechowywania książek oraz innych bibelotów. Wkomponowano w nią również telewizor a także kilka przeszklonych gablot aby dodać całej formie lekkości. Utrzymane w szarej kolorystyce ściany tworzą tło dla dodatków w mocnych kolorach i fotela, którego wzór nawiązuje do retro tkanin. Elementem dynamizującym jest zabudowa z ukrytymi taśmami LED, tworzącymi wrażenie dodatkowej przestrzeni i rozświetlającymi najciemniejszą ścianę pokoju. Plakaty personalizują wnętrze a prosta w formie kanapa obita czarnym, miękkim materiałem czeka na przyjęcie gości! Meblościanka nie zawsze jest straszna a wręcz wraca do łask 🙂
Artur
Comments: no replies