Ostatnie wydanie tego posta spodobało się Wam na tyle, że postanowiłem stworzyć jego wersję 2.0. Czy lepszą, czy gorszą to zostawiam do oceny Wam, ale na pewno projektowych fuckupów nigdy za wiele. Zapraszam Was do upojnej lektury, gdzie każdy z przykładów zaskoczy Was niczym zima drogowców. Zażyjcie relanium, bo nie odpowiadam za Wasze nerwy! 1. […]