W każdej branży krążą żarciki, które są zrozumiałe tylko dla znajomych z „podwórka”. Znacie ten moment, gdy wystarczy tylko nawiązać ze sobą kontakt wzrokowy i wszystko staje się jasne – nie potrzeba nawet słów i gestów, bo coś po prostu jest paskudne, i jakby to powiedziały internety,„projektant płakał jak projektował”*?. Ja na swojej liście ukochanych […]