Chociaż nie mieszkam w centrum Krakowa to spędzam w tym mieście większą część swojego życia i cieszy mnie fakt, że od kilku lat zaczęła wzrastać świadomość władz lokalnych na temat zielonych przestrzeni. Jak wiecie w zimie borykamy się z problemem dużego zanieczyszczenia powietrza (nasz smok-smog) które utrzymuje się również w lecie, dlatego zieleń jest dla nas tak ważna. Czasem mam wrażenie, że odbywa się u nas zjazd fanów Star Wars, a każdy z nich wymyślił alternatywną wersję maski Dartha Vadera.
O czym jednak chciałbym opowiedzieć dzisiaj? O projekcie zagospodarowania miejsca, które obecnie niezbyt zachęca swymi walorami estetycznymi (no, widok na Wawel trochę ratuje sytuację). Ta koncepcja jest idealnym przykładem, że otwartość umysłu połączona z poszanowaniem otoczenia i zastanego na miejscu ekosystemu potrafi zrodzić atrakcyjną przestrzeń dla mieszkańców i turystów (których bądź co bądź mamy chyba najwięcej w Polszy). Kraków utrzymuje się w puli stu najchętniej odwiedzanych miast świata. To właśnie za sprawą takich aglomeracji, postrzegani jesteśmy na światowej scenie. Miasto nie powinno wyłącznie polegać na swoim dotychczasowym kulturowym dorobku, a wręcz jest w obowiązku tworzenia nowych miejsc estetycznych i nadążających za potrzebami mieszkańców.
Plac im. Juliusza Kossaka jest pierwszorzędnym przykładem miejsca zapomnianego przez władze miasta. Strefa ścisłego centrum i okolic Wisły/Wawelu jest dla Krakowa tą najbardziej reprezentatywną. Przestrzeń placu Kossaka nie tylko ściśle przylega do samego centrum, ale i usytuowana jest w miejscu stanowiącym punkt przecięcia się wielu, bardzo często uczęszczanych tras turystycznych. Stwarza to pole do przekazania mieszkańcom miejsca odpowiednio zaprojektowanego, wpisującego się w sąsiadującą architekturę, oraz zapewnienia lokalizacji będącej przystankiem do dalszego poznawania miasta.
Projektowane miejsce otoczone jest historią polskiego modernizmu z okresu przed oraz powojennego. Plac wiążę się również z historią rodu Kossaków, za sprawą pobliskiej Kossakówki (dawnej willi Wygoda) będącej siedzibą całego rodu. Celem projektowym jest zakomponowanie przestrzeni Placu Kossaka w taki sposób, aby była ona przyjazna dla mieszkańców miasta, jak i również turystów spędzających czas na miejskich skwerach. Projekt przewiduje miejsce wzbogacające historyczne otoczenie, za pośrednictwem częściowej kontynuacji nadanego rytmu, ale i urozmaicenie go nowoczesną interpretacją otoczenia. Nowe znaczenie dla miasta, z pewnością stanowić będą, niewykorzystywane dotąd, rozwiązania wprowadzane w podobnych realizacjach w wielu miejscach w Polsce i na świecie. Takie jak zielone tarasy, instalacje odzyskujące wodę opadową do nawadniania zieleni czy powierzchnie pochłaniające pyły z powietrza.
Obecnie cały obszar zajmowany przez plac jest zaniedbany. Od lat nie prowadzone były żadne prace poprawienie jakości terenu i komfort użytkownika. Na obszarze opracowywanego terenu uwzględnia się budowę punktu widokowego w postaci pawilonu, co pozwoli na otwarcie widoku na Zamek Królewski. Do punktu widokowego użytkownicy dostawać się będą za pośrednictwem zielonych tarasów lub przy pomocy windy osobowej. Sam pawilon poświęcony zostanie twórczości Juliusza Kossaka, mieścić będzie w nim również punkt informacji turystycznej. Place miejskie wypełnione zielenią i dobrze zaplanowaną przestrzenią urbanistyczną, umożliwiają użytkownikom dużych aglomeracji, czerpanie z nich, wielu pozytywnych doznań. Dobrze przemyślana przestrzeń miejska dostępna dla wszystkich podnosi komfort życia w mieście.
Pozostaje z ciekawością obserwować dalszy rozwój przestrzeni miejskiej w Krakowie. Dzieje się, ale ciągle za mało i mam nadzieję, że ten fakt ulegnie dużej zmianie. Mamy już dwie zielone przestrzenie poddane liftingowi – Park „Stacja Wisła” na Zabłociu w którego miejscu również istniał wcześniej „dziki” parking oraz Park Krakowski. A, i jak będziecie jechać przez miasto to nie dziwcie się, że gdzieniegdzie przy drodze rosną maki, chabry i inne podobne – to nasze miejskie łąki!
autor projektu: inż. arch. kraj. Szymon Romek
Artur
Projekt wygląda bardzo ciekawie. Jestem ciekawa jest plac będzie wyglądał po remoncie. W końcu to miejsce się ożywi!
Jeszcze pozostaje tylko namówić Urząd Miasta Krakowa :D
Jeszcze pozostaje tylko namówić Urząd Miasta Krakowa :D