Betonowy tynk, drewnopodobne płytki, biel, szarość, drewniane okleiny… Ściany pokrywamy zróżnicowanymi materiałami, ale każdy z nich „powinien” być w naszym mniemaniu stonowany, lekki, mało wyrazisty, być tłem dla reszty wyposażenia.
Lubimy (no, ostatnio to nawet kochamy) styl skandynawski, bo jest dobrą bazą, sprawia, że jest przytulnie i czysto, ale czy azteckie wzory i soczyste kolory odeszły na zawsze do lamusa? Całkowicie nie, a wręcz coraz mocniej podkreślają nasze wnętrza swoją wyjątkową i specyficzną obecnością, szczególnie w formie różnorakich tapet.
Tapety zdecydowanie wracają do łask już od kilku dobrych sezonów. Nie są to już, znane części z nas, szaro-bure pokrycia ścian, kojarzące się z minioną dekadą. Obecnie możemy wybierać w nieskończonej ilości wzorów i kolorów. Tapetom nie są straszne wilgoć, zabrudzenia, promienie słoneczne, a nawet ogień czy zadrapania! Ze względu na przeznaczenie dzielimy je na:
– winylowe (ich sekret tkwi w pokryciu folią PCV dzięki czemu nadają się do tak „trudnych” pomieszczeń jak kuchnia czy łazienka, można je swobodnie myć!),
– z włókna szklanego (odporne na zadrapania i ubytki, ogień oraz wodę, pozwalają ścianom oddychać, kryją niedoskonałości tynków; co ważne – odporne na artystyczne zapędy dzieci),
– papierowe (bez wątpienia tańsza alternatywa dla tapet winylowych czy na flizelinie; mniej odporne na wilgoć, świetne do pokojów dzieci dla pierwszych prób malarskich),
– na flizelinie (materiał nośny czyli flizelina zapewnia wyższy standard tapety, ich powierzchnia jest z reguły winylowa lub laserowa przez co odporna nawet na szorowanie!; nie rozciągają się i nie kurczą; ich usunięcie jest proste i szybkie bez dodatkowego skrobania ścian z pozostałości).
(tapeta z kolekcji Black and White, As Creation /ZOBACZ/
Gdy już wybierzemy odpowiedni profil techniczny naszej nowej, ściennej dekoracji pora na ulubioną część, czyli wybranie interesującego nas wzoru (a to zaręczam Wam nie będzie takie łatwe). Przede wszystkim miejmy na uwadze to, co we wnętrzu chcemy osiągnąć. Tapetowanie wszystkich ścian w mocny wzór spowoduje, że będzie nas ono przytłaczało, dlatego jak zawsze podejdźmy z głową do tematu.
Najbezpieczniej jest pokryć tapetą jedną ze ścian, co już wprowadzi do pomieszczenia sporo świeżości i przykuje wzrok. Mocny akcent jak czarno-białe pasy, geometryczne wzory czy retro jodełka nadadzą salonowi zupełnie nowego charakteru, a umiejętnie zastosowane mogą je powiększyć, wydłużyć lub wyrównać jego liche proporcje. Zabawa wzorami i kolorami to grząski grunt, ale z umiarem i odrobiną przestrzennej wyobraźni możecie zdziałać cuda :).
A co mnie ostatnio urzekło w świecie tapet?
(po lewej: Kolekcja Jasmine, Wallquest /ZOBACZ/; po prawej: Daniel Hechter 3 /ZOBACZ/)
Te w stylu bardzo ekskluzywnym: w wyszukane, grubo tłoczone wzory, dodające wnętrzu głębi i nonszalancji. Efekt 3D jest teraz bardzo modny, a pomieszczenia stylizowane na starodawne coraz bardziej zachwycają i powracają do łask. Miedź, stare złoto, głębokie zielenie, przyniszczone drewno, a na ścianie aksamitne, o przyjemnej fakturze tapety. Ciepłe drewno nadal urzeka i jest w cenie, ale warto otworzyć się na inne tendencje. Ściany z pomocą tapet możemy pikować, tłoczyć lub sprawić, że będą mieniły się w złotych odcieniach, a za jakiś czas bezboleśnie je zmienić.
Wskazówka: aby dodać swojej ścianie dodatkowej głębi spróbuj w miarę możliwości podkreślić jej walory dodatkowym podświetleniem. Tapety z lekką strukturą lub tłoczeniem dodadzą elegancji i luksusu tworząc przy tym przestrzenną iluzję.
(Central Park, Erismann /ZOBACZ/)
(tapeta z kolekcji Beltesto, Rasch, /TUTAJ/)
(tapeta z serii Curious, BN International, /ZOBACZ/)
Kolorowy zawrót głowy, czyli dlaczego nie wprowadzić do swojej sypialni trochę amazońskiej dżungli w postaci wzorzystych ścian pełnych egzotyczny roślin? Trend floral przewija się ostatnio w naszych wnętrzach coraz częściej rozweselając je, dodając specyficznego klimatu i sprawiając, że czujemy się w nich bardziej „na luzie”. W końcu kto zabroni nam tanim kosztem przenieść się chodź na chwilę do wakacyjnych klimatów?
(po lewej: Watercolors, York Wallcoverings /ZOBACZ/; po prawej: Designed for Living, BN International /ZOBACZ/)
Wskazówka: przy mocnych, kwiatowych wzorach pamiętajcie o tym, aby reszta ścian była spokojnym tłem. Zbyt duża ilość wzorów i kolorów wprowadzi do wnętrza zamieszanie co jest szczególnym minusem przy małych metrażach.
(Oilily Atelier, AS Creation /ZOBACZ/)
Ponadczasowa geometria, to coś dla miłośników ciekawych wzorów i graficznych podziałów. Ze wzorami trzeba uważać, bo to one przeważnie są naszymi wnętrzarskimi kwiatkami przy kożuchu nie pasując częstokroć do całej aranżacji. Pasy, kraty, skosy, zaplatanki… nie daj się im wywieźć na manowce. Przykładaj, radź się, obserwuj. Paski poziome rozszerzą, paski pionowe wydłużą, krata potnie, skosy wprowadzą specyficzne podziały. Z geometrią trzeba sobie radzić.
(Life 3, AS Creation /ZOBACZ/)
(Brix, Erismann /ZOBACZ/)
Wskazówka: nie musisz być matematycznym geniuszem z cyrklem i ekierką w ręce. Geometria świetnie odnajduje się w wielu stylach: glamour, vintage, skandynawski, loft. Dostępna na rynku oferta pozwala swobodnie wybierać bez konieczności precyzyjnych pomiarów z poziomicą.
(Aisslinger, AS Creation /ZOBACZ/)
Przeglądając ostatnio ofertę tapetuj.pl w towarzystwie gigantycznego kubka herbaty straciłem kompletnie poczucie czasu. Znalazłem tam masę ciekawych propozycji, które z pewnością będę chciał wykorzystać w swoich najbliższych projektach. A co tam, nawet w łazienkach! Może od dzisiaj mała rewolucja: nie kładźmy płytek do samego sufitu i zostawmy sobie przestrzeń do twórczych prób? Jasna baza, a na ścianie winylowa, łatwo zmywalna farba z motywem floral? Trochę zabawy i radości na pewno nam się przyda, zwłaszcza gdy za oknem nadal pruszy śnieg i szaleje sroga zima!
Artur
Interesujące inspiracje. Mam nadzieję, że nie nas zaręczasz, a zaręczasz nam ;) w innej wersji obawiam się czytać o swoje zaręczyny nieplanowane ;).
dzięki! Poświąteczne chochliki pozamieniały literki :)
Super artykuł z fachowymi poradami :)
Podoba mi się idea położenia mocnej, uderzającej i nieco kontrowersyjnej tapety na jednej ścianie (maksymalnie dwóch) tak, by dawała efekt fototapety, a jednocześnie nią nie była. Weźmy na przykład róże na zdjęciu z rowerem - rewelacja! Do tego pozostałe białe albo bardzo jasne (beżowe? pudrowe?) i jest miło. Tylko tapety raczej się nie zmienia co sezon, więc trudno byłoby zaaranżować takie pomieszczenie w świątecznym klimacie ;-) Pozdrawiam, Ania z D.
Właśnie dokładnie o taką odwagę chodzi :). Co sezon być może nie, ale co kilka lat możemy swobodnie i efektownie zmieniać swoje wnętrza.
Tapety wracają do gry! I to ze zdwojoną siłą - wybór deseni, kolorów, materiałów przyprawia o zawrót głowy. Ale dzięki temu każdy może uwić sobie swoje, wymarzone gniazdko :)
Tapety oraz fototapety to ostatnio wielki hit jeśli chodzi o dekorowanie wnętrz. Potrafią zmienić pomieszczenie o 180 stopni.