Dziś nie będziemy mówić o najmniejszych domach, które kiedykolwiek zostały stworzone, ani o tym jak dać sobie radę w niewielkiej przestrzeni. Przenieśmy się do Chicago, gdzie od dzisiaj trwa Biennale Architektury.
A o kim będzie mowa?
Studio All(zone) z Bangkoku zainstalowało mieszkalne boxy na terenie opuszczonego parkingu. Projekt Light House to przedstawienie prototypu czterech kątów dla osób zamieszkujących duże, tropikalne metropolie. Pudełka składają się z kilku warstw perforowanych ścian, które zarówno kształtują przestrzeń życiową (o wymiarach 11,5 metrów kwadratowych), jak i selektywnie filtrują elementy świata zewnętrznego.
„recent housing projects are so closely tied up with global real estate investment, that it makes it almost impossible for a young middle-class or a new generation of urban poor to live in the city”.
Idea takich mieszkań wiąże się z problemami na skalę światową – zakup przestrzeni do życia, która często łączy się z wysokimi kosztami spłacenia zaciąganych kredytów, wyborów, które muszą zostać podjęte na całe życie, budowania dużej ilości wieżowców, które potem zostają niedokańczane albo niezamieszkane. Pół-tymczasowy charakter domu pozwala natomiast jednostkom zajmować te wcześniej już zaniedbane przestrzenie.
Zaletami takich domów jest ich szybkie powstawanie oraz demontowanie. Studio czerpało inspirację do tego projektu z architektury ludowej Tajlandii, gdzie niektóre domy są tak lekkie i elastyczne, że można je łatwo przemieszczać.
szczegóły projektu (dane przypadające na jeden box):
rozmiar: 2,40 x 4,80 x 2,10
powierzchnia: 11.52 m2
budżet: $ 1,200 USD
zespół projektowy: Rachaporn Choochuey, Sorawit Klaimark, Ruchanan Patarapanich, Aroonrod Supreeyaporn, Asrin Sanguanwongwan, Tanya Thapanand, Archaraporn Vashirasirsuntree, Weerachai Sirilorsakulpetch
Comments: no replies