site logo
  • główna
  • blog
    • Architecture
    • Interiors
    • Advice
    • Design
    • Lifestyle
    • Let’s talk
    • Trend
    • Project
    • Do it yourself
    • Event
  • projektowanie wnętrz
    • Projektowanie łazienek
    • Projektowanie salonów
    • Projektowanie mieszkania
    • Projektowanie sypialni
    • Konsultacje projektowe
  • portfolio
  • realizacje
  • o mnie
  • partnerzy
  • kontakt/współpraca
Homepage > Advice > Advice: Wpuść zieleń, czyli pierwszy dzień wiosny na poważnie!
21 marca 2015

Advice: Wpuść zieleń, czyli pierwszy dzień wiosny na poważnie!

walllsss

Sharing is caring!

  • Facebook
  • Twitter
Pewnie zastanawiacie się w jaki sposób ożywić wnętrze w którym mieszkacie, pracujecie, czy po prostu spędzacie wolny czas? Jak sprawić, żeby w pomieszczeniach na stałe zagościła natura? Jest na to kilka sposobów!
1. Panele z mchu
Płytki wykonane są z naturalnego mchu (porostu), któremu do życia niezbędne jest jedynie około 50% wilgotności powietrza. Nie potrzebuje dodatkowego systemu nawadniania czy nawożenia. Nie wymaga przycinania i może przebywać w pomieszczeniach, w których nie ma dostępu do naturalnego światła. Nadaje się idealnie do każdego rodzaju wnętrza w formie paneli ściennych lub jako dekoracja elementów wyposażenia wnętrza, w tym mebli. Płytki mchu można formować w dowolne kształty, dzięki czemu ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Co ciekawe – panele z mchu występują w ponad 20 kolorach.

2. Ściana z sukulentów
Zielone ściany mogą być także wykonane z sukulentów, czyli roślin, które przystosowały się do życia w warunkach ograniczonej dostępności wody, występujące najczęściej na obszarach pustynnych. W ciągu lata mogą znajdować się na zewnątrz, w ciągu zimy lepiej jednak schować je do cieplejszego pomieszczenia. Plusem związanym z ich utrzymaniem jest fakt, że nie trzeba ich często podlewać. Ściana taka powinna rosnąć w miejscach nasłonecznionych, najlepiej w pobliżu okna, gdyż rośliny te są wybitnie światłolubne.

3. Rośliny w doniczkach
Jest to najpopularniejszy sposób na wprowadzenie do przestrzeni elementów zieleni. Mogą to być doniczki umieszczone na parapecie, podłodze, a dla bardziej odważnych proponujemy podwieszaną konstrukcję na rośliny. W tym przypadku jednak trzeba zadbać o to, aby charakteryzowały się one wysoką tolerancją na ocienienie oraz stosunkowo rzadką potrzebę podlewania. Pamiętajmy, że przestrzeń okienną nie muszą zajmować tylko rośliny ozdobne – świetnie sprawdzą się także wszelkiego rodzaju zioła.

Dlaczego rośliny w przestrzeni zamkniętej są takie ważne?
Flora ma zbawienny wpływ przede wszystkim na nasze zdrowie fizyczne, ale również dzięki przeprowadzonym badaniom wiemy, że dotyczy również sfery psychiki. Rośliny oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń absorbując związki chemiczne pochodzące z klejów, środków konserwujących, mebli i dywanów. Co więcej, dzięki obecności roślin występowanie grzybów oraz bakterii chorobotwórczych spada nawet o 50-60%.  
Obcowanie z roślinami we wczesnej fazie rozwoju pomaga dzieciom budować tolerancję i odporność na alergeny. Badania przeprowadzone na Royal College of Agriculture w Cirencester (Wielka Brytania) wskazują obniżenie niepokoju i innych objawów zaburzeń emocjonalnych u dzieci przebywających w pokojach z zielenią nawet o 70%. Ponadto, rośliny mają niezwykle pozytywny wpływ na samopoczucie. Redukują występowanie bólów głowy, kaszlu, suchości skóry oraz zmęczenia. Podnoszą kreatywność oraz zmniejszają poziom stresu. Poza tym kolor zielony w połączeniu z żywą formą ma pozytywny wpływ na nasze oczy co z tym idzie ma kojący wpływ na nasz układ nerwowy, działa uspokajająco oraz pozwala się rozluźnić.

W jaki sposób dobrać rośliny do wnętrza?
* światło – cień
W pomieszczeniach zacienionych, rozległych biur czy bardzo otwartych, rozległych przestrzeni polecane są rośliny lubiące cień takie jak: fikusy, draceny, wężownica, bluszcz. Gdy biuro jest nasłonecznione z oknami wychodzącymi na południe lepiej wybrać sukulenty (w tym kaktusy).
* kwitnące czy nie?
Nie każdy lubi pracować w pomieszczeniu, w którym roznosi się intensywny zapach. Przekwitnięty kwiat również nie wygląda specjalnie interesująco. Rośliny kwitnące wymagają też przeważnie większej troski przy uprawie dlatego lepiej się nad nimi zastanowić w takich miejscach jak biura.
* ile na metr kwadratowy?  
Nie każdy preferuje pracować w „szklarni”; wnętrzu gdzie rośliny całkowicie zdominowały przestrzeń. Z drugiej strony warto pamiętać o badaniach NASA, z których wynika, że jedna roślina doniczkowa na 10 m2 biura to absolutne minimum! Tutaj wybór należy do nas i osób, które będą w tym miejscu pracować 😉
* jeden rodzaj czy kilka?  
W części biurowej możemy sobie pozwolić na większą dowolność. W recepcji czy biurze obsługi powinniśmy kierować się przede wszystkim estetyką i unikać przesady. Tutaj stosujemy przemyślane kompozycje z wykorzystaniem większych roślin np. fikusów czy palm.
* gdzie postawić?
Rośliny stawiamy tak aby nie przeszkadzały klientom i pracownikom; niby oczywiste a czasami ciężko to dobrze rozplanować. Ze względu na same rośliny powinniśmy też unikać przeciągów. Zawsze jednak powinniśmy je odpowiednio wyeksponować, a także zadbać o odpowiednią oprawę (m.in. doniczki).
* doniczka  
Dobrze dobrane detale nadają charakter wnętrzu i podkreślają jego piękno. Ta sama zasada obowiązuje odnośnie doniczek, których rolą jest ekspozycja rośliny. Możemy przebierać we wzorach i materiałach: metalowe, drewniane, ceramiczne, plastikowe. Donicę dobieramy do rozmiaru rośliny a także jej upodobań (niektóre rośliny źle rosną w za dużym naczyniu).
* jakich roślin unikać?
W przyrodzie nie brakuje roślin trujących. Przypadkowe spożycie lub nawet kontakt ze skórą może spowodować zatrucie lub reakcję alergiczną. Do gatunków, których należy unikać zaliczają się: przepiękna strelicja królewska, cantedeskia etiopska, wilczomlecz, diffenbachia, bluszcz, anturium.
Takie ściany są obecnie bardzo trendy (szczególnie w biurach). Mamy nadzieję, że przekonaliście się do zielonych, żywych form opisanych powyżej. Kwiatek we wnętrzu nie musi oznaczać już teraz smutnego badyla w szaroburej doniczce 🙂 Niektóre realizacje z zielonymi ścianami na prawdę zachwycają. Jeśli nie stać nas na takie ciekawe rozwiązania lub brak nam odwagi zawsze możemy stworzyć swój mały, parapetowy ogródek lub kupić w IKEI szklarnię:
Po więcej inspiracji (także odnośnie naszego wiosennego posta, gdzie pokazujemy wnętrza biura agencji social network) zapraszamy na naszego świeżego PINTERESTA 🙂 Obserwujcie nas!

Po więcej inspiracji (także odnośnie naszego wiosennego posta, gdzie pokazujemy wnętrza biura agencji social network) zapraszamy na naszego świeżego PINTERESTA 🙂 Obserwujcie nas!
Ikea Inspiracja Pinterest Porada Rośliny Wiosna Zieleń Zielone ściany

Article by Artur

Previous StoryInteriors: Powtórka z kolorów część I
Next StoryInspirations: Hexagonal wall

Comments: 5 komentarzy

  1. MIU design blog 21 marca 2015 Odpowiedz

    U mnie na blogu też dzisiaj trochę zieleni- w końcu doczekaliśmy się wytęsknionej wiosny, a pogoda za oknem potwierdza jej nadejście. Obłędne są te roślinne ściany :) Aż chciałoby się taką posiadać.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie!:)

  2. Nature's Design - Produkty Natury 11 czerwca 2015 Odpowiedz

    Witam serdecznie, w naszej ofercie można znaleźć zarówno ściany z mchu jak i prawdziwe ściany roślinne :)
    Zapraszamy na naszego Facebooka :) https://www.facebook.com/pages/Natures-Design-Produkty-Natury/1456048617956894

  3. Pingback:Advice: Postaw na naturę! – arch-tecture

    […] // Zobacz nasz post: Wpuść zieleń, czyli pierwszy dzień wiosny na poważnie! […]

    Odpowiedz
  4. Pingback:Interiors: Naturalne produkty coraz bardziej modne! cz.I – arch-tecture

    […] // ZOBACZ: „Wpuść zieleń, czyli pierwszy dzień wiosny na poważnie!” […]

    Odpowiedz
  5. Pingback:Architecture: Katowice- dla odmiany! – arch-tecture

    […] zaskoczyły mnie i Olę zielone ściany (którym poświęciliśmy już post na blogu TUTAJ) w centrum, które ożywiają typowo miejską przestrzeń i przełamują „betonowy […]

    Odpowiedz

Join in: leave your comment Cancel Reply

(will not be shared)

Autor

Artur Brzuchacz

Z wykształcenia projektant i dekorator wnętrz, z zamiłowania autor bloga Arch/tecture. Uwielbiam naturalne produkty, które dodają wnętrzu wyjątkowego, relaksującego charakteru. Nie lubię nudy, jestem zafascynowany znienawidzonym designem PRL-u. Wolny czas lubię spędzać aktywnie na świeżym powietrzu, np. grając w tenisa.

Kategorie

Advice Architecture Bez kategorii Design Do it yourself Event Interiors Let’s talk Lifestyle Metamorfozy Project Studio Trend

Archiwa

zBLOGowani

zBLOGowani.pl

dom z ikeły

dom z ikieły

Ostatnie wpisy

  • Studio: Bordowe łuki i żywa zieleń w 7m2 łazience
  • Od projektu po realizację: kuchnia z salonem pełne zieleni!
  • Porady: Dodatki w projektowaniu – jak bardzo są ważne?
  • Trend: wielki powrót sztukaterii!
  • Project: Dostałem projekt wnętrza – co teraz?
Magazine WordPress Theme made by ThemeFuse